To nic, niby nic, lecz musi się coś w tym kryć. Jakaś moc, jakaś siła, co mnie zbudziła z twardego snu. Ta moc, dziwna moc każe mi o tobie śnić. Wyczekiwać wśród drżeń, tęsknić co noc i co dzień. W błękicie oczu twych zgubiłem cały świat I myśli me, i serce me, i spokój wszystkich dni. W błękicie oczu twych sam zginąć byłbym rad, By znaleźć w nich uśmiechy twe i szczęścia łzy. I może jest to śmieszne, może to jest dziecinne, Że tak wszystkiemu winne są słodkie oczy twe. W błękicie oczu twych zgubiłem cały świat, Lecz właśnie w nich znalazłem dzisiaj szczęście me. I może jest to śmieszne, może to jest dziecinne, Że tak wszystkiemu winne są słodkie oczy twe. W błękicie oczu twych zgubiłem cały świat, Lecz właśnie w nich znalazłem dzisiaj szczęście me.