AWA

Tomaszow

Track byJanusz Radek

0
0
  • 2004.10.25
  • 6:08
AWAで聴く

歌詞

A może byśmy tak, najmilsza, Wpadli na dzień do Tomaszowa? Może tam jeszcze zmierzchem złotym Ta sama cisza trwa wrześniowa... W tym białym domu, w tym pokoju Gdzie cudze meble postawiono, Musimy skończyć naszą dawną Rozmowę, smutnie nie skończoną. Więc może byśmy tak, najmilsza, Wpadli na dzień do Tomaszowa? Może tam jeszcze zmierzchem złotym Ta sama cisza trwa wrześniowa... Jeszcze mi tylko z oczu jasnych Spływa do warg kropelka słona, A ty mi nic nie odpowiadasz I jesz zielone winogrona. Tem biały dom, ten pokój martwy Do dziś się dziwi, nie rozumie... Wstawili ludzie cudze meble I wychodzili stąd w zadumie. A przecież wszystko tam zostało! Nawet ta cisza trwa wrześniowa... Może więc byśmy tak, najmilsza, Wpadli na dzień do Tomaszowa? Jeszcze ci wciąż spojrzeniem śpiewam: Du holde Kunst... - i serce pęka! I muszę jechać...więc mnie żegnasz, Lecz nie drży w dłoni mej twa ręka. I wyjechałem, zostawiłem Jak sen zerwała się rozmowa. Błogosławiłem, przeklinałem: Du holde Kunst! Więc tak? Bez słowa? A może byśmy tak, najmilsza, Wpadli na dzień do Tomaszowa? Może tam jeszcze zmierzchem złotym Ta sama cisza trwa wrześniowa. Jeszcze mi tylko z oczu jasnych Spływa do warg kropelka słona, A ty mi nic nie odpowiadasz I jesz zielone winogrona...

このページをシェア

Janusz Radekの人気曲

Janusz Radek
の他の曲も聴いてみよう
AWAで他の曲を聴く
はじめての方限定
1か月無料トライアル実施中!
登録なしですぐに聴ける
アプリでもっと快適に音楽を楽しもう
ダウンロード
フル再生
時間制限なし