Za oknem - 5 Nie kocham cię już Wiatr zrywa czapki z głów Nie kocham cię już Przez noc Zasypie śnieg Nasz park Dzieciaki wyjmą rankiem Z piwnic sanki refren: Nie ma mnie tu - duch ciało opuścił, nie ma... Za oknem dziki skwar Nie pragnę cię już Powietrze ani drgnie Nie pragnę cię już Przez noc Pogrąży się Nasz park W nieznośnym wręcz Odcieniu zieleni