AWA

Bar "Pod Zdechłym Psem" (2017)

Track byMichal Bajor

0
0
  • 2017.09.29
  • 4:38
AWAで聴く

歌詞

Zanim się serce rozełka Czemu, a bo ja wiem Warto zajrzeć do szkiełka W barze "Pod zdechłym psem" Hulał po mieście listopad Dmuchał w ulice jak w flet W drzwiach otwartych mnie dopadł Razem do baru wszedł - Siadaj poborco liści Siewco zgryzot wieczornych Czemuś drzew nie oczyścił? Kiepski z ciebie komornik Lepiej byś z trzecim kompanem... Zresztą, można i bez... - Ledwiem to rzekł i już stanął Trzeci mój kompan - bies - Czym to ja się spodziewał Pić z takimi jak wy Pierwszy będzie mi śpiewał Drugi będzie mi wył Cyk, kompania na zdrowie Pijmy głębokim szkłem Ja wam dzisiaj o sobie opowiem W barze "Pod zdechłym psem" - I poniosło, poniosło, poniosło Na całego, na umór, na ostro I listopad pijany, i bies A mnie gardło się ściska od łez I poniosło, poniosło, poniosło W sali uda o uda trze fokstrot W koło chleją, całują się, wrzeszczą Nieprzytomnie, głupawo, złowieszczo Przetaczają się falą pijaną I tak do białego dnia Milcząc pijemy pod ścianą Diabeł, listopad i ja - Diable, bierz moją duszę Jeśli jej jesteś rad Ale przeżyć raz jeszcze muszę Moje czterdzieści lat Daj w nowym życiu, diable Miłość i śmierć, jak w tem Wiatr burzliwy na żagle Myśl poza dobrem i złem Znów będę bił się i kochał Bujnie, wspaniale żył Radość, a nie alkohol Wlej mi, diable, do żył - Diabeł był w meloniku Przekrzywił go - Żyłeś dość To dlatego przy twoim stoliku Siedzimy: rozpacz i złość Głupioś życie roztrwonił Życie to jeden haust Słyszysz jak kosą dzwoni Stara znajoma, Herr Faust? Na diabła mi dusza poety - Tak diabeł ze mnie drwi - Wiersześ wylał niestety Resztki człowieczej krwi Zniknęli czort z listopadem Rozwiali się. Gdzie? Bo ja wiem A ja na podłogę padam W barze "Pod zdechłym psem" Szumi alkohol i wieczność Mruczą - Zalał się gość - A ja - Zgódźcie na drogę mleczną Taksówkę, ja już mam dość

このページをシェア

Michal Bajorの人気曲

Michal Bajor
の他の曲も聴いてみよう
AWAで他の曲を聴く
はじめての方限定
1か月無料トライアル実施中!
登録なしですぐに聴ける
アプリでもっと快適に音楽を楽しもう
ダウンロード
フル再生
時間制限なし